Zmarł Śp. Ks. kan. Adam Marek

1945 - 2020

Ks. Adam Marek urodził się 26 lipca 1945 r. we Wzgórzu parafia Bełżyce (archidiecezja lubelska)

Jego oj­cem był Jan, z zawodu rolnik, matką Janina z domu Bernat. Sakrament chrztu otrzymał w kościele parafialnym pw. Nawrócenia św. Pawła w Bełżycach w dniu 19 sierpnia 1945 r. (nr aktu 159/1945). Szafarzem chrztu był ks. dr Tomasz Wilczyński, późniejszy rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie oraz biskup pomocniczy lubelski i biskup warmiński. Sakrament bierzmowania przyjął w parafii Bełżyce, 25 kwietnia 1959 r. z rąk biskupa Henryka Strąkowskiego, otrzymując imię Paweł (nr aktu 800/1959).

Adam Marek mając siedem lat zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej w Bełżycach, którą ukończył w 1960 r. W tym samym roku rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Bełżycach, a w 1965 r. zdał egzamin dojrzałości.

W czerwcu 1965 r. Adam złożył prośbę o przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie. Proboszcz parafii w Bełżycach, ks. Tadeusz Pelczar w opinii napisał: „Adam Marek jest młodzieńcem pobożnym i przykładnym. Środowisko rodzinne jest katolickie i bez zarzutu. Z dotychczasowych obserwacji można sądzić, że rokuje dobre nadzieje do stanu kapłańskiego” (21.06.1965). Prefekt w Liceum Ogólnokształcącym w Bełżycach, ks. Franciszek Szczerbik potwierdził: „Zachowaniu i postępowaniu Adama nic nie można zarzucić. Sprawował sie bardzo dobrze. Jest cichym, pokornym oraz pobożnym młodzieńcem. Wśród ludzi cieszy się dobrą opinią. Wyżej wymienione zalety wskazują na to, że będzie dobrym kapłanem” (22.06.1965).

W czasie wakacji kleryk Adam przebywał w domu swoich rodziców w Bełżycach, a ksiądz proboszcz Tadeusz Pelczar w lakonicznych testimoniach poświadczał dobrą opinię o nim. W 1966 r. napisał: „Przebywając w domu rodzinnym zachowywał się nienagannie. Codziennie uczęszczał do kościoła na Mszę św., przystępował do Komunii św., służył do Mszy św. oraz służył swą pomocą w pracy parafialnej” (07.10.1966). Rok później czytamy w opinii: „Chętnie przychodził z pomocą, pracując przy odnawianiu kościoła parafialnego” (28.09.1967).

Adam Marek w dniu 28 marca 1971 r. otrzymał święcenia subdiakonatu, zaś 3 kwietnia 1971 r. święcenia diakonatu. Święcenia kapłańskie diakon Adam otrzymał w katedrze lubelskiej z rąk Biskupa Lubelskiego Piotra Kałwy – 13 czerwca 1971 r.

W opinii Rektora seminarium w Lublinie, ks. Piotra Pałki, który wnikliwie oceniał księży neopreziterów czytamy: „Uzdolnienia teoretyczne i praktyczne średnie, katechetyczne i homiletyczne dobre. Charakter: spokojny, zrównoważony, poważny” (05.11.1971).

Ksiądz Adam Marek pracę duszpasterską rozpoczął 28 czerwca 1971 r. jako wikariusz w parafii Wielącza. 6 czerwca 1978 r. objął stanowisko wikariusza w parafii Końskowola, a od 4 czerwca 1981 r. posługiwał w parafii pw. św. Marii Magdaleny w Biłgoraju, gdzie pracował pięć lat.

Z dniem 23 kwietnia 1986 r. ks. Adam Marek został powołany przez biskupa lubelskiego Bolesława Pylaka na urząd proboszcza parafii Werbkowice z głównym zadaniem budowy nowej świątyni parafialnej. Pozwolenie na budowę kościoła otrzymał 13 listopada 1987 r., a pracę przy wykopach rozpoczął 16 kwietnia 1988 r.

Z chwilą objęcia przez ks. Adama Marka urzędu proboszcza w Werbkowicach zaczęły następować bardzo pozytywne zmiany, zarówno od strony zewnętrznej – tej widzialnej, jak i duchowej. Za łaską od Pana Boga zaczęły w parafii pojawiać się powołania kapłańskie. Ksiądz Adam zainicjował powstanie scholii młodzieżowej, spotkania młodzieżowe, zaś sama młodzież mocno zaczęła się angażować przy pracach dekoracyjnych i porządkowaniu świątyni, czynnie uczestnicząc także w procesjach. 

Biskup lubelski Bolesław Pylak na dwa dni przed powstaniem diecezji zamojsko-lubaczowskiej, 23 marca 1992 r. mianował ks. Adama Marka kanonikiem honorowym Kapituły Zamojskiej, błogosławiąc mu na dalszą wier­ną służbę Kościołowi.

Biskup Zamojsko-Lubaczowski Jan Śrutwa powierzył ks. Adamowi funkcję diecezjalnego referenta ds. trzeźwości, którą pełniał przez 5 lat, do dnia 30 listopada 1998 r.

„Swoją postawą jako proboszcz dawał wiernym dobry przykład. Nigdy nie odmawiał pomocy, wręcz przeciwnie, często wychodził sam naprzeciw ludzkim problemom. Znajdował czas na rozmowę, pomoc czy też wizytę domową u potrzebujących duchowego wsparcia. Jego odwiedziny u wiernych – jak czytamy w liście skierowanym przez parafian do biskupa Jana Śrutwy – to było nie tylko błogosławieństwo, ale wyraz serdecznej troski i zainteresowania sprawami każdego domu i każdego domownika, dlatego czekaliśmy na «naszego» księdza z prawdziwą radością, gdyż czerpaliśmy od niego siły duchowe” (27.08.2000).

W dniu 11 maja 2001 r. ks. Adam Marek skierował do biskupa Jana Śrutwy prośbę: „Proszę o zwolnienie mnie ze stanowiska proboszcza parafii Werbkowice i mianowanie proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju. W Werbkowicach pracowałem 15 lat i mam nadzieję wykorzystać doświadczenie duszpasterskie i budowlane na nowej placówce. Chcę dalej służyć wiernie Kościołowi i podobać się Bogu”.

Z dniem 12 czerwca 2001 r. bp J. Śrutwa odwołał ks. Adama z urzędu proboszcza parafii Werbkowice oraz wicedziekana dekanatu Hrubieszów Południe i mianował proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju, w której to posługiwał 14 miesięcy, do dnia 26 sierpnia 2002 r.  

„Ks. Adam Marek w biłgorajskiej parafii zastał warunki pracy bardzo skromne: kaplica (dawny punkt katechetyczny) o powierzchni 100 m2, budujące się osiedle, nowe ulice, polne drogi, ludzie z różnych stron. Jako proboszcz skupił się wówczas na pracy duchowej. W dniu 2 października 2001 r. uczestniczył w uroczystości Intronizacji Chrystusa Króla Wszechświata w mieście Biłgoraj z aktem poświęcenia miasta, parafii i rodzin. Podczas rekolekcji adwentowych starał się o wprowadzenie Nowenny do MB Nieustającej Pomocy. Wielką radością ks. Adama była praca katechetyczna w Szkole Leśnej w klasach maturalnych. W 2002 r. maturzysta Tomasz Radliński wstąpił do Wyższego Seminarium Archidiecezji Lubelskiej. Ks. Adam otaczał troską wspólnoty modlitewne. Jego praca tworzyła pozytywną atmosferę i pragnienie budowy nowego kościoła”. (Tak mówił o swym poprzedniku ks. kan. Henryk Stec).

Z dniem 26 sierpnia 2002 r. ks. Adam Marek objął urząd proboszcza parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Goraju, zaś 17 września 2002 r. otrzymał funkcję wicedziekana Dekanatu Biłgoraj Północ.

Biskup Zamojsko-Lubaczowski Marian Rojek po osiągnięciu wieku emerytalnego przez ks. Adama Marka z dniem 19 sierpnia 2015 r. odwołał go z urzędu proboszcza parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Goraju oraz funkcji wicedziekana Dekanatu Biłgoraj Północ i przeniósł w stan emerytalny z zamieszkaniem w Domu Księży Seniorów w Biłgoraju.

Bp M. Rojek w nominacji napisał: „Za okres czterdziestoczteroletniej ofiarnej i przykładnej pracy kapłańskiej, zarówno na obszarze troski duszpasterskiej, połączonej z wielką wrażliwością i dobrocią wobec wiernych, jak też za inicjatywy gospodarcze, związane szczególnie z budową kościoła parafialnego w Werbkowicach, wyrażam serdeczną wdzięczność i uznanie. Życząc pomyślności i dobrego zdrowia na dalsze lata służby Kościołowi Chrystusowemu poprzez modlitwę, dzielenie się doświadczeniem kapłańskim, jak też podejmowane w miarę możliwości i sił obowiązki duszpasterskie” (27.06.2015).

W 2019 r. z uwagi na chorobę (słabnący wzrok, kłopoty z czytaniem i rozważaniem tekstów psalmów), biskup Marian Rojek zwolnił ks. kanonika Adama z obowiązku sprawowania Liturgii Godzin i jednocześnie wyraził zgodę, aby modlitwą odmawianą w miejsce brewiarza była cząstka Różańca Świętego i Koronka do Bożego Miłosierdzia w intencjach Ludu Bożego” (15.03.2019).

W piątek, 7 lutego 2020 r. ks. kan. Adam Marek zakończył swoje ziem­skie życie w szpitalu w Biłgoraju.

W swym kapłańskim testamencie zapisał m.in. słowa: „Po śmierci proszę, aby pochowano mnie w rodzinnej parafii w Bełżycach w grobie z rodzicami. Pogrzeb skromny, bez kwiatów, pochwał, więcej modlitwy. Majątku nie mam, ale jestem szczęśliwy. […] Zdając sobie sprawę, że jest to moja ostatnia wola jeszcze raz dziękuje Bogu za wszystkie otrzymane od Niego łaski. Przepraszam wszystkich, których w moim życiu obraziłem i skrzywdziłem, w imię miłosierdzia chrześcijańskiego proszę o przebaczenie” (14.12.2017).

Msza św. żałobna pod przewodnictwem Biskupa Seniora Jana Śrutwy została odprawiona we wtorek, 11 lutego 2020 r. o godz. 13.30 w kościele parafialnym pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju.

We wstępie do Mszy, bp Jan Śrutwa powiedział: „Zechciejmy sobie uświadomić, że odprowadzamy na miejsce wiecznego spoczynku duszpasterza wybitnego, w naszej diecezji on się szczególnie wyróżniał. Także Miasto Biłgoraj ma powody żeby go pożegnać pięknie. Bo się rzadko zdarza, by do tej samej miejscowości, tego samego miasta kapłan osiedlał się trzy razy. W przypadku ks. Adama Marka tak było. Modlitwą chcemy mu pomóc – w podzięce za jego posługę – przejść przez Boży Sąd”. Homilię wygłosił ks. Marek Żur. Na koniec Eucharystii przemówili m.in. ks. kan. Henryk Stec, ks. kan. Tadeusz Bastrzyk, który przekazał świadectwo: „Ks. Adam Marek był kimś niepowtarzalnym, wyjątkowym i ważnym, dlatego tu dzisiaj z nim jesteśmy. Bóg zapłać za twój dobry kawał życia, który pozostał w moim sercu i pokazał, w którą stronę warto w życiu iść. A kiedy patrzę wstecz na ostatnie trzynaście lat twojej posługi w Goraju, to dostrzegam jak ślady twojej duszpasterskiej pracy pozostały w sercach wspólnoty wiernych gorajskiej parafii, pozostały i owocują. Dziękuję ci, żeś za swoich parafian nieustannie przed tron Boży zanosił błagania. Niech dobry Bóg wynagrodzi ci wszystkie trudy ziemskiego życia i zaprowadzi do krainy życia wiecznego”. Mszę św. koncelebrowało 90 kapłanów z diecezji zamojsko-lubaczowskiej, sandomierskiej oraz lubelskiej.

Mszę św. pogrzebową sprawował Biskup Diecezjalny Marian Rojek we środę, 12 lutego 2020 r. o godz. 12.00 w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła w Bełżycach. Homilię wygłosił ks. prałat dr Tadeusz Kądziołka, kolega z roku święceń ks. Adama Marka. Koncelebrowało 50 kapłanów. 

Po Mszy św. pogrzebowej ciało ks. kan. Adama Marka zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Bełżycach.

Requiescat in pace!


Opracował: ks. Zygmunt Jagiełło
ZID 29(2020), nr 1, s. 146-150.