Sakrament chrztu świętego otrzymał 15 marca 1941 r. w kościele parafialnym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie (nr aktu 21/1941). Rodzice Piotr i Magdalena z domu Długosz oraz jego rodzeństwo mieszkali w Małoniżu.
Sakrament bierzmowania przyjął w kościele parafialnym w Łaszczowie, 15 października 1950 r. przez posługę biskupa Zdzisława Golińskiego. W 1948 r. rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Łaszczowie. Po jej ukończeniu dalszą edukację kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Bartosza Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim.
Po uzyskaniu w 1966 r. świadectwa dojrzałości, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie. Prosząc o przyjęcie do seminarium pisał: „Idąc za śladami uczniów Chrystusa, pragnę w przyszłości przez pracę w kapłaństwie służyć Bogu i sprawie zbawienia nieśmiertelnych dusz ludzkich” (15.06.1960).
Ks. Eugeniusz Tatarczak, katecheta w Liceum Ogólnokształcącym, w opinii do seminarium dla Józefa Tuckiego pisał: „Pilnie uczęszczał na naukę religii i okazywał swoje zainteresowania w zagadnieniach wiary świętej, często zabierał głos w dyskusjach. W szkole miał opinię dobrego, wzorowego i pilnego ucznia. Uczestniczył w każdej Mszy św. szkolnej, oraz przystępował do sakramentów świętych. Wydaje mi się, że będzie dobrym kandydatem na kapłana” (14.06.1960).
Natomiast proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie, ks. Feliks Przysucha, w świadectwie moralności alumna Józefa Tuckiego zapisał: „Jako uczeń był pilny i dokładny, przez cały okres pobytu w szkole był ministrantem. Jako ministrant wzorowy i pobożny. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego w Tomaszowie Lubelskim i nadal był ministrantem utrzymując żywy kontakt z parafią. Przez cały czas pobytu w szkołach zachowywał się wzorowo i gorliwie spełniał praktyki religijne. Pochodzi z rodziny dobrej, katolickiej i praktykującej. Biorąc powyższe dane pod uwagę, uważam, że jest odpowiednim kandydatem do stanu duchownego i godnie odpowie swojemu powołaniu, dlatego uprzejmie proszę o przychylne rozpatrzenie prośby wyżej wymienionego” (11.06.1960).
Po każdych wakacjach, które alumn Józef spędzał na terenie parafii Łaszczów, proboszcz parafii, ks. Feliks Przysucha w bardzo lakoniczych „testimoniach” podkreślał dobre zachowanie alumna: „W czasie pobytu na wakacjach gorliwie wypełniał praktyki religijnie i zachowywał się przykładnie” (05.10.1962).
Święcenia kapłańskie przyjął ks. Józef Tucki 26 czerwca 1966 r. w katedrze lubelskiej z rąk ks. bpa Piotra Kałwy. Niedługo później, 2 lipca 1966 r., Biskup Lubelski mianował go wikariuszem parafii w Krzczonowie.
Po czterech latach posługi duszpasterskiej w Krzczonowie, 1 lipca 1970 r. ks. Józef Tucki został mianowany wikariuszem parafii Rzeczyca Ziemiańska, w której posługiwał rok czasu. Z dniem 28 czerwca 1971 r. został przeniesiony na wikariat w parafii Kijany. Kolejną jego parafią, w której pełnił urząd wikariusza, był Olchowiec (01.07.1972), a potem Wożuczyn (26.06.1796).
Biskup Lubelski Bolesław Pylak, 4 lutego 1982 r., powierzył ks. Józefowi Tuckiemu urząd administratora proboszcza parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Dubie.
Po reorganizacji granic Kościoła w Polsce, dokonanej mocą bulli Jana Pawła II Totus Tuus Poloniae Populus z 25 marca 1992 r., Biskup Zamojsko-Lubaczowski Jan Śrutwa mianował (20 sierpnia 1992 r.) ks. Józefa Wicedziekanem Dekanatu Tyszowce. Zaś 31 lipca 2004 r. został on Dziekanem tegoż Dekantu. Urząd, ten pełnił do przejścia na emeryturę w 2011 r.
Podczas swej posługi kapłańskiej ks. Józef został odznaczony następującymi godnościami: 6 października 1993 r. – kanonik honorowy kapituły konkatedralnej w Lubaczowie, 22 grudnia 1995 r. – kanonik gremialny kapituły konkatedralnej w Lubaczowie; 28 września 2005 r. – kapelan Jego Świątobliwości (prałat).
Po 29 latach ofiarnej posługi duszpasterskiej w parafii Dub, ks. Józef Tucki, osiągnąwszy wiek emerytalny, w piśmie do Biskupa Diecezjalnego Wacława Depo napisał: „Bogu Najwyższemu niech będą dzięki za łaskę powołania do kapłaństwa i umocnienie w pracy kapłańskiej i duszpasterskiej przez 45 lat. Był to dla mnie radosny czas spełniania się w służbie dla Kościoła i świadectwo przyjaźni z Chrystusem Arcykapłanem. Od władzy kościelnej zawsze doznawałem wsparcia, szczególnie w trudnych sytuacjach życiowych, a wśród parafian współpracy i przyjaźni. 70 lat życia dopełniło się 1 marca 2011 r. Dlatego zgodnie ze statutami diecezjalnymi proszę przyjąć moją gotowość do rezygnacji z piastowanego urzędu i przeniesienia do stanu emerytalnego. Gotów jestem dalej służyć pomocą w duszpasterstwie, o ile byłaby taka wola mojego Pasterza”.
Biskup Zamojsko-Lubaczowski Wacław Depo 28 czerwca 2011 r. odwołał ks. Józefa Tuckiego z urzędu proboszcza parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Dubie oraz Dziekana Dekanatu Tyszowce oraz przeniósł w stan emerytalny z zamieszkaniem na wikariacie parafii Dub. Biskup Diecezjalny dziękując ks. Józefowi, wyraził swą wdzięczność w słowach: „Za wieloletnią, przykładną pracę i gorliwą posługę duszpasterską na różnych placówkach: Archidiecezji Lubelskiej i Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, a szczególnie za włożoną pracę w parafii Dub, koordynowanie pracą jako Dziekan w Dekanacie Tyszowce, a także za dojrzałą postawę kapłańską, składam serdeczne podziękowanie z życzeniami wszelkiej pomyślności i dobrego zdrowia na dalsze lata służby Panu Bogu i człowiekowi w Kościele Chrystusowym. Na nowy okres kapłańskiego życia z serca błogosławię i polecam opiece Matki Odkupiciela – Patronki Diecezji”.
Ks. Józef Tucki za zgodą Biskupa Wacława Depo zamieszkał na plebanii parafii pw. Zwiastowania NMP w Tomaszowie Lubelskim jako rezydent. Od tego momentu rozpoczął swą bardzo gorliwą posługę jako szafarz sakramentu pokuty i pojednania, codziennie podejmując stały dyżur w konfesjonale, a także posługę głoszenia homilii w Sanktuarium MB Tomaszowskiej. Jak sam zapisał w prośbie do Biskupa: „Mam głęboką nadzieję, że moja obecność w Sanktuarium MB Szkaplerznej pozwoli mi przeżyć pożytecznie emerytalne lata mojego kapłaństwa” (01.09.2011).
Ks. Prałat Józef Tucki zmarł we środę, we wspomnienie Wszystkich Wiernych zmarłych, 2 listopada 2016 r. w Szpitalu Wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu, po długiej chorobie serca.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się od Mszy św. żałobnej, która została odprawiona pod przewodnictwem Biskupa Pomocniczego Mariusza Leszczyńskiego z udziałem Biskupa Seniora Jana Śrutwy, w niedzielę, 6 listopada 2016 r. o godz. 18.00 w Sanktuarium MB Szkaplerznej w Tomaszowie Lubelskim. Homilię wygłosił Bp Mariusz Leszczyński, który powiedział między innymi: „Choroba księdza prałata i jego śmierć trochę zaskoczyła tych, którzy go znali. Uchodził bowiem za człowieka zdrowego, silnego, o czym świadczył jego mocny głos. Wydawało się, że długo jeszcze pożyje, a stało się inaczej. Ludzie mają swoje wyobrażenia, a Pan Bóg realizuje swoje własne plany wobec każdego człowieka. Uznał, że już wystarczy i odwołał ks. Józefa z tej ziemi, po kilkumiesięcznej ciężkiej chorobie, do wieczności”. Eucharystię koncelebrowało 46 kapłanów.
Na zakończenie Mszy św. słowo wdzięczności pod adresem ks. Józefa Tuckiego wypowiedział Biskup Senior Jan Śrutwa: „Śp. ks. Prałat Józef Tucki był postacią zauważalną. Był znanym i cenionym powszechnie kapłanem i dlatego po ludzku rzecz biorąc słusznie się smucimy, że od nas odchodzi, jednak pociechę znajdujemy w obietnicy przyszłej nieśmiertelności. Odejście ks. Józefa dokonało się w Roku Wielkiego Jubileuszu 1050. Rocznicy Chrztu Polski. Tyle było radości z Roku Miłosierdzia. A więc nie tylko nadzieja przyszłego zmartwychwstania i przebywania w niebie nas cieszy, ale i cieszą nas te okoliczności jego życia i śmierci. Świętując srebrny jubileusz życia w wieku 25 lat ks. Józef otrzymał święcenia kapłańskie przez ręce Biskupa Piotra Kałwy. W 2016 r. w Tomaszowskim Sanktuarium świętował złoty jubileusz kapłaństwa. Wyświęcony został w 1966 r. w 1000-lecie Chrztu Polski. Równiutko 50 lat wysłużył w Kościele ludziom i Bogu na chwałę. Wkraczał w kapłaństwo w biegu do walki, by Bóg mieszkał na polskiej ziemi, gdy wielu było wówczas nieprzyjaciół Pana Boga i Kościoła. Ks. Józef systematycznie co roku chodził pieszo najpierw z Lublina a później z Zamościa na Jasną Górę. Nie oszczędzał siebie, a przy tym był zawsze serdeczny, oddany ludziom, Bogu i Kościołowi”.
Pani Barbara Łasocha w imieniu całej wspólnoty parafialnej wyraziła wdzięczność w słowach: „Księże Józefie mimo, że byłeś na emeryturze, to emerytem nie byłeś, gdyż zawsze byłeś dla ludzi i z ludźmi. Po odprawionej Mszy św. zawsze wychodziłeś przed kościół, by porozmawiać z ludźmi, czekając, aż wszyscy wyjdą ze świątyni. Taka była twoja natura, być zawsze blisko ludzi. Dziękujemy ci za wygłoszone homilie, kazania, za udzielone sakramenty, za twoją postawę wiary i patriotyzmu. Dziękujemy za modlitwę w naszej intencji. Zawsze, gdy spacerowałeś, czy to po placu kościelnym, czy po którejś z ulic miasta, zawsze widzieliśmy się z różańcem w ręku. Dziękujemy ci za posługę w konfesjonale. Sam często mówiłeś, że przez te pięć lat w tomaszowskim sanktuarium wyspowiadałeś więcej ludzi, niż przez prawie 30 lat w poprzedniej parafii. Tak było, ponieważ codziennie byłeś przy każdej Mszy św. obecny w konfesjonale. Księże Józefie dziękujemy ci, za twoją dobroć, życzliwość i za otwartość na ludzi. I taki pozostaniesz w naszych sercach i naszej pamięci. Ufamy, że dobry Bóg przyjmie ten bagaż dobroci, którą innych obdarzałeś, złączony z bagażem cierpienia spowodowanego chorobą i pozwoli ci cieszyć się wieczną szczęśliwością w niebie”.
Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem Biskupa Zamojsko-Lubaczowskiego Mariana Rojka, została odprawiona w poniedziałek, 7 listopada 2016 r. o godz. 11.00 w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie. Koncelebrowało 80 kapłanów z diecezji lubelskiej i zamojsko-lubaczowskiej. Homilię wygłosił ks. prof. Marian Stasiak – kolega z roku święceń śp. ks. Józefa.
Zmarłego kapłana żegnało bardzo wielu wiernych, którzy wdzięczni za trud kapłańskiej posługi, otoczyli go modlitwą podczas tej ostatniej ziemskiej drogi. Wspominając zmarłego wielu wspominało, że był dyspozycyjny i nawet miał swoje powiedzenie, które zawsze powtarzał: „Nie ma sprawy”, gdy ktoś go o coś poprosił. Zadziwiał niekiedy młodszych kapłanów niesamowitą gorliwością w ostatnich pięciu latach swego życia, a przy tym nigdy się nie skarżył, że jest chory.
Po Mszy św. ciało zmarłego ks. Józefa Tuckiego zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Łaszczowie w grobowcu rodzinnym.
Requiescat in pace!
Opracowanie: ks. Zygmunt Jagiełło
ZID 25(2016), nr 4, s. 911-915