Zmarł Śp. ks. prałat Józef Tucki

1941 - 2016

Ks. Józef Tucki urodził się 1 marca 1941 r. w Małoniżu.

Sakrament chrztu świętego otrzymał 15 marca 1941 r. w kościele parafialnym pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie (nr aktu 21/1941). Rodzice Piotr i Magdalena z domu Długosz oraz jego rodzeństwo mieszkali w Małoniżu. 

Sakrament bierzmowania przyjął w kościele parafialnym w Łaszczowie, 15 października 1950 r. przez posługę biskupa Zdzisława Golińskiego. W 1948 r. rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Łaszczowie. Po jej ukończeniu dalszą edukację kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Bartosza Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim.

Po uzyskaniu w 1966 r. świadectwa dojrzałości, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie. Prosząc o przyjęcie do seminarium pisał: „Idąc za śladami uczniów Chrystusa, pragnę w przyszłości przez pracę w kapłaństwie służyć Bogu i sprawie zbawienia nieśmiertelnych dusz ludzkich” (15.06.1960).

Ks. Eugeniusz Tatarczak, katecheta w Liceum Ogólnokształcącym, w opinii do seminarium dla Józefa Tuckiego pisał: „Pilnie uczęszczał na naukę religii i okazywał swoje zainteresowania w zagadnieniach wiary świętej, często zabierał głos w dyskusjach. W szkole miał opinię dobrego, wzorowego i pilnego ucznia. Uczestniczył w każdej Mszy św. szkolnej, oraz przystępował do sakramentów świętych. Wydaje mi się, że będzie dobrym kandydatem na kapłana” (14.06.1960).

Natomiast proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie, ks. Feliks Przysucha, w świadectwie moralności alumna Józefa Tuckiego zapisał: „Jako uczeń był pilny i dokładny, przez cały okres pobytu w szkole był ministrantem. Jako ministrant wzorowy i pobożny. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego w Tomaszowie Lubelskim i nadal był ministrantem utrzymując żywy kontakt z parafią. Przez cały czas pobytu w szkołach zachowywał się wzorowo i gorliwie spełniał praktyki religijne. Pochodzi z rodziny dobrej, katolickiej i praktykującej. Biorąc powyższe dane pod uwagę, uważam, że jest odpowiednim kandydatem do stanu duchownego i godnie odpowie swojemu powołaniu, dlatego uprzejmie proszę o przychylne rozpatrzenie prośby wyżej wymienionego” (11.06.1960).

Po każdych wakacjach, które alumn Józef spędzał na terenie parafii Łaszczów, proboszcz parafii, ks. Feliks Przysucha w bardzo lakoniczych „testimoniach” podkreślał dobre zachowanie alumna: „W czasie pobytu na wakacjach gorliwie wypełniał praktyki religijnie i zachowywał się przykładnie” (05.10.1962).  

Święcenia kapłańskie przyjął ks. Józef Tucki 26 czerwca 1966 r. w katedrze lubelskiej z rąk ks. bpa Piotra Kałwy. Niedługo później, 2 lipca 1966 r., Biskup Lubelski mianował go wikariuszem para­fii w Krzczonowie.

Po czterech latach posługi duszpasterskiej w Krzczonowie, 1 lipca 1970 r. ks. Józef Tucki został mianowany wikariuszem parafii Rzeczyca Ziemiańska, w której posługiwał rok czasu. Z dniem 28 czerwca 1971 r. został przeniesiony na wikariat w parafii Kijany. Kolejną jego parafią, w której pełnił urząd wikariusza, był Olchowiec (01.07.1972), a potem Wożuczyn (26.06.1796). 

Biskup Lubelski Bolesław Pylak, 4 lutego 1982 r., powierzył ks. Józefowi Tuckiemu urząd administratora proboszcza parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Dubie.

Po reorganizacji granic Kościoła w Polsce, dokonanej mocą bulli Jana Pawła II Totus Tuus Poloniae Populus z 25 marca 1992 r., Biskup Zamojsko-Lubaczowski Jan Śrutwa mianował (20 sierpnia 1992 r.) ks. Józefa Wicedziekanem Dekanatu Tyszowce. Zaś 31 lipca 2004 r. został on Dziekanem tegoż Dekantu. Urząd, ten pełnił do przejścia na emeryturę w 2011 r.

Podczas swej posługi kapłańskiej ks. Józef został odznaczony następującymi godnościami: 6 października 1993 r. – kanonik honorowy kapituły konkatedralnej w Lubaczowie, 22 grudnia 1995 r. – kanonik gremialny kapituły konkatedralnej w Lubaczowie; 28 września 2005 r. – kapelan Jego Świątobliwości (prałat).

Po 29 latach ofiarnej posługi duszpasterskiej w parafii Dub, ks. Józef Tucki, osiągnąwszy wiek emerytalny, w piśmie do Biskupa Diecezjalnego Wacława Depo napisał: „Bogu Najwyższemu niech będą dzięki za łaskę powołania do kapłaństwa i umocnienie w pracy kapłańskiej i duszpasterskiej przez 45 lat. Był to dla mnie radosny czas spełniania się w służbie dla Kościoła i świadectwo przyjaźni z Chrystusem Arcykapłanem. Od władzy kościelnej zawsze doznawałem wsparcia, szczególnie w trudnych sytuacjach życiowych, a wśród parafian współpracy i przyjaźni. 70 lat życia dopełniło się 1 marca 2011 r. Dlatego zgodnie ze statutami diecezjalnymi proszę przyjąć moją gotowość do rezygnacji z piastowanego urzędu i przeniesienia do stanu emerytalnego. Gotów jestem dalej służyć pomocą w duszpasterstwie, o ile byłaby taka wola mojego Pasterza”.

Biskup Zamojsko-Lubaczowski Wacław Depo 28 czerwca 2011 r. odwołał ks. Józefa Tuckiego z urzędu proboszcza parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Dubie oraz Dziekana Dekanatu Tyszowce oraz przeniósł w stan emerytalny z zamieszkaniem na wikariacie parafii Dub. Biskup Diecezjalny dziękując ks. Józefowi, wyraził swą wdzięczność w słowach: „Za wieloletnią, przykładną pracę i gorliwą posługę duszpasterską na różnych placówkach: Archidiecezji Lubelskiej i Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, a szczególnie za włożoną pracę w parafii Dub, koordynowanie pracą jako Dziekan w Dekanacie Tyszowce, a także za dojrzałą postawę kapłańską, składam serdeczne podziękowanie z życzeniami wszelkiej pomyślności i dobrego zdrowia na dalsze lata służby Panu Bogu i człowiekowi w Kościele Chrystusowym. Na nowy okres kapłańskiego życia z serca błogosławię i polecam opiece Matki Odkupiciela – Patronki Diecezji”.

Ks. Józef Tucki za zgodą Biskupa Wacława Depo zamieszkał na plebanii parafii pw. Zwiastowania NMP w Tomaszowie Lubelskim jako rezydent. Od tego momentu rozpoczął swą bardzo gorliwą posługę jako szafarz sakramentu pokuty i pojednania, codziennie podejmując stały dyżur w konfesjonale, a także posługę głoszenia homilii w Sanktuarium MB Tomaszowskiej. Jak sam zapisał w prośbie do Biskupa: „Mam głęboką nadzieję, że moja obecność w Sanktuarium MB Szkaplerznej pozwoli mi przeżyć pożytecznie emerytalne lata mojego kapłaństwa” (01.09.2011).  

Ks. Prałat Józef Tucki zmarł we środę, we wspomnienie Wszystkich Wiernych zmarłych, 2 listopada 2016 r. w Szpitalu Wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu, po długiej chorobie serca. 

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się od Mszy św. żałobnej, która została odprawiona pod przewodnictwem Biskupa Pomocniczego Mariusza Leszczyńskiego z udziałem Biskupa Seniora Jana Śrutwy, w niedzielę, 6 listopada 2016 r. o godz. 18.00 w Sanktuarium MB Szkaplerznej w Tomaszowie Lubelskim. Homilię wygłosił Bp Mariusz Leszczyński, który powiedział między innymi: „Choroba księdza prałata i jego śmierć trochę zaskoczyła tych, którzy go znali. Uchodził bowiem za człowieka zdrowego, silnego, o czym świadczył jego mocny głos. Wydawało się, że długo jeszcze pożyje, a stało się inaczej. Ludzie mają swoje wyobrażenia, a Pan Bóg realizuje swoje własne plany wobec każdego człowieka. Uznał, że już wystarczy i odwołał ks. Józefa z tej ziemi, po kilkumiesięcznej ciężkiej chorobie, do wieczności”. Eucharystię koncelebrowało 46 kapłanów.

Na zakończenie Mszy św. słowo wdzięczności pod adresem ks. Józefa Tuckiego wypowiedział Biskup Senior Jan Śrutwa: „Śp. ks. Prałat Józef Tucki był postacią zauważalną. Był znanym i cenionym powszechnie kapłanem i dlatego po ludzku rzecz biorąc słusznie się smucimy, że od nas odchodzi, jednak pociechę znajdujemy w obietnicy przyszłej nieśmiertelności. Odejście ks. Józefa dokonało się w Roku Wielkiego Jubileuszu 1050. Rocznicy Chrztu Polski. Tyle było radości z Roku Miłosierdzia. A więc nie tylko nadzieja przyszłego zmartwychwstania i przebywania w niebie nas cieszy, ale i cieszą nas te okoliczności jego życia i śmierci. Świętując srebrny jubileusz życia w wieku 25 lat ks. Józef otrzymał święcenia kapłańskie przez ręce Biskupa Piotra Kałwy. W 2016 r. w Tomaszowskim Sanktuarium świętował złoty jubileusz kapłaństwa. Wyświęcony został w 1966 r. w 1000-lecie Chrztu Polski. Równiutko 50 lat wysłużył w Kościele ludziom i Bogu na chwałę. Wkraczał w kapłaństwo w biegu do walki, by Bóg mieszkał na polskiej ziemi, gdy wielu było wówczas nieprzyjaciół Pana Boga i Kościoła. Ks. Józef systematycznie co roku chodził pieszo najpierw z Lublina a później z Zamościa na Jasną Górę. Nie oszczędzał siebie, a przy tym był zawsze serdeczny, oddany ludziom, Bogu i Kościołowi”.

Pani Barbara Łasocha w imieniu całej wspólnoty parafialnej wyraziła wdzięczność w słowach: „Księże Józefie mimo, że byłeś na emeryturze, to emerytem nie byłeś, gdyż zawsze byłeś dla ludzi i z ludźmi. Po odprawionej Mszy św. zawsze wychodziłeś przed kościół, by porozmawiać z ludźmi, czekając, aż wszyscy wyjdą ze świątyni. Taka była twoja natura, być zawsze blisko ludzi. Dziękujemy ci za wygłoszone homilie, kazania, za udzielone sakramenty, za twoją postawę wiary i patriotyzmu. Dziękujemy za modlitwę w naszej intencji. Zawsze, gdy spacerowałeś, czy to po placu kościelnym, czy po którejś z ulic miasta, zawsze widzieliśmy się z różańcem w ręku. Dziękujemy ci za posługę w konfesjonale. Sam często mówiłeś, że przez te pięć lat w tomaszowskim sanktuarium wyspowiadałeś więcej ludzi, niż przez prawie 30 lat w poprzedniej parafii. Tak było, ponieważ codziennie byłeś przy każdej Mszy św. obecny w konfesjonale. Księże Józefie dziękujemy ci, za twoją dobroć, życzliwość i za otwartość na ludzi. I taki pozostaniesz w naszych sercach i naszej pamięci. Ufamy, że dobry Bóg przyjmie ten bagaż dobroci, którą innych obdarzałeś, złączony z bagażem cierpienia spowodowanego chorobą i pozwoli ci cieszyć się wieczną szczęśliwością w niebie”.   

Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem Biskupa Zamojsko-Lubaczowskiego Mariana Rojka, została odprawiona w poniedziałek, 7 listopada 2016 r. o godz. 11.00 w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łaszczowie. Koncelebrowało 80 kapłanów z diecezji lubelskiej i zamojsko-lubaczowskiej. Homilię wygłosił ks. prof. Marian Stasiak – kolega z roku święceń śp. ks. Józefa. 

Zmarłego kapłana żegnało bardzo wielu wiernych, którzy wdzięcz­ni za trud kapłańskiej posługi, otoczyli go modlitwą podczas tej ostatniej ziemskiej drogi. Wspominając zmarłego wielu wspominało, że był dyspozycyjny i nawet miał swoje powiedzenie, które zawsze powtarzał: „Nie ma sprawy”, gdy ktoś go o coś poprosił. Zadziwiał niekiedy młodszych kapłanów niesamowitą gorliwością w ostatnich pięciu latach swego życia, a przy tym nigdy się nie skarżył, że jest chory.

Po Mszy św. ciało zmarłego ks. Józefa Tuckiego zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Łaszczowie w grobowcu rodzinnym.

Requiescat in pace!


Opracowanie: ks. Zygmunt Jagiełło
ZID 25(2016), nr 4, s. 911-915