II Niedziela Wielkiego Postu Ad Gentes

Księży Dziekanów proszę o jak najszybsze odebranie z Kurii Diecezjalnej w Zamościu materiałów (komunikat, plakaty) na II Niedzielę Wielkiego Postu Ad Gentes - 1 marca 2015 r.




 
 
Materiały liturgiczno-homiletyczne
LITURGIA MSZY ŚWIĘTEJ II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU AD GENTES
1 marca 2015 roku
KOMENTARZ NA WEJŚCIE
Chrystus prowadzi nas dzisiaj na Górę Tabor, by poprzez ukazanie swej chwały umocnić nas w wierze. Potrzebujemy jej zwłaszcza w chwilach trudnych, gdy stajemy wobec problemów i braków, które przerastają nasze siły. Do chwały i zmartwychwstania prowadzi bowiem droga krzyża.
Dzisiejsza niedziela, nazwana Niedzielą „Ad Gentes”, jest dniem solidarności, modlitwy, postu i ofiar dla misjonarek i misjonarzy z Polski, którzy w krajach misyjnych dają świadectwo Chrystusowi i budują Kościół. Prośmy Boga, by wspierał ich swoją łaską i błogosławieństwem.
Abyśmy mogli z radością przeżywać tę eucharystyczną Ofiarę, przeprośmy Boga za nasze grzechy i zaniedbania.
AKT POKUTY
 – Panie, który objawiłeś swą chwałę zdumionym Apostołom, by umocnić ich na dni Twojego cierpienia i śmierci na krzyżu, zmiłuj się nad nami,
– Chryste, który odnawiasz nasze serca i ubogacasz je łaską poprzez pokutę i pojednanie, zmiłuj się nad nami,
– Panie, który jesteś nadzieją naszego zmartwychwstania i dawcą życia, które trwa na wieki, zmiłuj się nad nami,
 HOMILIA
 1. Bywa, że Bóg poddaje próbie naszą wiarę. Podobnie, jak w życiu Abrahama, – tak też i w naszym, – są momenty, w których weryfikuje On nasze credo. Bóg zażądał od Abrahama, by złożył Mu w ofierze Izaaka, swego jedynego syna. To było okrutne żądanie: miał zabić tego, którego najbardziej kochał. Co więcej: Izaak był gwarantem spełnienia się obietnicy o przedłużeniu rodu Abrahama. Był jedynym synem, poprzez którego mogło wypełnić się słowo Boga. Zabijając go Abraham grzebał swą nadzieję na wnuki i prawnuki. Heroiczna wiara Abrahama, okupiona bólem i zgryzotą, została nagrodzona. Bóg znalazł wyjście z tej dramatycznej sytuacji. Ocalił Izaaka i pobłogosławił Abrahamowi.
Czy Bóg miał prawo żądać tak wielkiej ofiary od Abrahama? Czy to postępowanie nie wydaje się nam zbyt okrutne? Historia Abrahama i Izaaka jest proroctwem – zapowiedzią ofiary Chrystusa na Golgocie. Tam, jak mówi św. Paweł, Bóg „własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał” (Rz 8,31). Historia z Góry Moria, gdzie Abraham przeszedł wielka próbę wierności, powtórzyła się na Golgocie, gdzie Bóg poprzez ofiarę Chrystusa nas zbawił. Golgota stała się miejscem, na którym ujawniła się wielkość Bożej miłości.
„Chrystus poniósł za nas śmierć” (Rz 8,34). Dla nas też zmartwychwstał. Droga do życia wiecznego prowadzi przez misterium krzyża. Wpisane jest w nią cierpienie.
Naturalną reakcją na cierpienie i śmierć jest lęk. Cień Golgoty przeraża wszystkich, także ludzi głęboko wierzących. Ewangeliści piszą, że w godzinę śmierci Jezusa ziemię ogarnął wielki mrok i zatrzęsły się skały. To samo stało się w sercach Apostołów, którzy na widok zbliżającej się klęski Mistrza, opuścili Go, rozproszyli się i uciekli. Mrok ogarnął ich serca, a wiara stopniała pod ciężarem triumfu zła.
Podobnie jest i w naszym życiu. Ileż to razy tracimy ducha i słabniemy w wierze, gdy przychodzi stanąć w cieniu krzyża?  Jakże często wydaje się, że Bóg jest nieobecny lub obojętnie patrzy, gdy zmagamy się z przeciwnościami i trudnościami. Na Golgocie własnego życia łatwo stracić wiarę i uwierzyć, że zostaliśmy sami.
Dlatego, jak Apostołowie, potrzebujemy Góry Tabor. Potrzebujemy tego przebłysku chwały, dzięki któremu będziemy mogli przetrwać chwile próby. Potrzebujemy zapewnienia Ojca niebieskiego: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie” (Mk 9,7) oraz przekonania św. Pawła: „Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam”? (Rz 8,31).
W naszym życiu doznajemy większych lub mniejszych chwil szczęścia. Są one przedsmakiem nieba, zapowiedzią tego, co przygotował Bóg „tym, którzy Go miłują” (Rz 8,28). A zatem niech słowo Boże umocni naszą ufność i ożywi wiarę; tak, by nigdy nam jej nie zabrakło.
2. W dzisiejszą niedzielę pamiętamy o misjonarkach i misjonarzach z Polski, którzy pracują na misjach w 97 krajach świata. Cieszy to, że mamy już 2065 misjonarzy. Są to kapłani diecezjalni, zakonni, siostry zakonne oraz misjonarze świeccy. Pełnią swą posługę bardzo często w trudnych warunkach bytowych. Misje wymagają hartu ducha, silnej wiary i wielkiej cierpliwości. Misjonarze głoszą Chrystusa nie tylko słowem, nauczając i udzielając sakramentów świętych. Służą Chrystusowi w ubogich, chorych, niepełnosprawnych, odrzuconych przez innych. Na placówce misyjnej zwykle znajduje się kościół, szkoła oraz niewielki ośrodek zdrowia. Jest ona miejscem, gdzie najubożsi mogą otrzymać niezbędne środki do życia, dzieci mogą się uczyć, a chorzy znajdują pociechę i pomoc.
Misjonarze prowadzą do Chrystusa tych, których godność jest lekceważona i poniżana. Są z tymi, którym brakuje nadziei na lepszą przyszłość. W wielu krajach misyjnych, ogarniętych konfliktami plemiennymi i rebeliami misjonarze stają po stronie bezbronnych i słabych. Są też sługami pojednania, wzywając do przebaczenia i odbudowania pokoju. To wielkie dzieło Boże wymaga naszego wsparcia duchowego i materialnego. Misjonarze potrzebują naszej współpracy i hojności.
Dziś właśnie mamy okazję, aby złożyć dar serca na misje. Będzie to zarazem nasza jałmużna wielkopostna i gest solidarności z najuboższymi. Pamiętajmy o zapewnieniu św. Pawła, że „radosnego dawcę miłuje Bóg” (2 Kor 9,7). Dołączmy do Dzieła Pomocy „Ad Gentes”, które zostało powołane aby pomagać misjonarkom i misjonarzom z Polski. W ubiegłym roku dzieło to mogło przekazać naszym misjonarzom ponad 217 tysięcy euro na projekty ewangelizacyjne, charytatywne, medyczne i edukacyjne. Tak wiele dobra dokonało się dzięki wspaniałomyślności darczyńców z Polski. Wyobraźmy sobie tysiące dzieci, które otrzymując szansę uczęszczania do szkoły, zyskując w ten sposób perspektywę wyrwania się z nędzy. Zobaczmy też udręczone twarze chorych, starszych i niepełnosprawnych, którym pomagają misjonarze. Spójrzmy na tych, którzy zostali ocaleni od śmierci głodowej i znaleźli pomoc na misjach. To wszystko mówi nam, że warto pomagać. Dziękujmy Bogu za to, że możemy mieć swą cząstkę w misyjnym dziele Kościoła. Bóg daje nam możliwość, byśmy czynili dobro. On sam będzie naszą nagrodą.
 MODLITWA WIERNYCH
 Bogu, który obdarza nas nieskończoną miłością i w swoim Synu wzywa do duchowego odrodzenia i przemiany, przedstawmy z ufnością naszą modlitwę:
 Módlmy się za Kościół święty, podążający drogami wielkopostnej pokuty i nawrócenia, by niestrudzenie głosił prawdę, że człowiek odnajdzie pokój serca jedynie wracając do Boga, Ciebie prosimy…
Módlmy się za misjonarki i misjonarzy, którzy pełnią posługę misyjną wśród tych, którzy jeszcze nie słyszeli o Chrystusie, by Pan napełniał ich serca łaska cierpliwej i ofiarnej miłości oraz pozwolił cieszyć się owocami ich posługiwania, Ciebie prosimy,
Módlmy się za tych wszystkich, którzy modlitwą i ofiarą wspierają misyjne dzieło Kościoła, aby Bóg wzbudził w nich radość i pokój, które rodzi bezinteresowna miłość, Ciebie prosimy…
Módlmy się za nasze rodziny, aby wzrastały we wzajemnej miłości, duchu służby i apostolskiej troski o zbawienie wszystkich swoich członków, Ciebie prosimy…
Módlmy się za tych, których serca wymagają przemiany, za słabych w wierze i uwikłanych w grzechy i wady, by przyjęli Chrystusowe wezwanie do nawrócenia i poprzez spowiedź wielkopostną wrócili do Niego, Ciebie prosimy…
Módlmy się za nas samych o łaskę duchowej przemiany, abyśmy wzrastając w komunii z Chrystusem, nieśli Go innym, Ciebie prosimy…
Boże, nasz najlepszy Ojcze, który w swoim Synu Jezusie Chrystusie odsłaniasz ogrom swej miłości, przyjmij naszą pokorną modlitwę i spraw, by Ewangelia Twojej miłości bez przeszkód docierała do serc ludzi na całej ziemi. Błogosław misjonarkom i misjonarzom oraz tym, którzy pomagają im duchowo i materialnie w ich posłudze misyjnej. Tobie chwała i cześć przez wszystkie wieki wieków. Amen.