Kwestia błogosławieństwa dzieci podczas rozdzielania Komunii św.

| autor:

Coraz częściej spotykaną praktyką w kościołach naszej diecezji jest zwyczaj błogosławienia dzieci podczas rozdzielania Komunii Świętej. Przypominamy, że według listu podsekretarza Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - o. Corrado Maggioniego, nie powinno się wprowadzać takiego zwyczaju podczas liturgii.

W związku z tym, w tych kościołach, w których zostały wprowadzone takie praktyki, w trosce o poszanowanie Eucharystii i właściwe rozumienie znaczenia poszczególnych obrzędów Mszy świętej, a także w trosce o zdrowie z powodu panującej epidemii, prosimy o wycofanie takich praktyk i ewentualne wytłumaczenie wiernym znaczenia i miejsca błogosławieństwa dzieci podczas Mszy św. 

W 2017 roku list z zapytaniem o możliwość takiej praktyki skierował ks. dr Marcin Kołodziej z Komisji Liturgicznej Archidiecezji Wrocławskiej. 

Ks. dr Marcin Kołodziej:
W wielu kościołach w Polsce, ale także w innych krajach, w ostatnich latach upowszechniła się praktyka błogosławienia dzieci i dorosłych, którzy nie mogą przyjąć Komunii świętej, ponieważ nie przystąpili jeszcze do pierwszej Komunii świętej, albo nie mogą otrzymać sakramentalnego rozgrzeszenia. Praktyka ta została umiejscowiona w czasie Mszy świętej podczas obrzędu Komunii świętej. Kapłan lub diakon udzielający Komunii świętej wiernym, jednocześnie kreśli kciukiem tej samej ręki, którą rozdziela Komunię świętą znak krzyża na czole dziecka lub osoby dorosłej. Niekiedy takie błogosławieństwa wykonywane są również przez akolitów i nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej.
Dlatego, jako autor publikacji z zakresu liturgiki i prawa kanonicznego, a także odpowiedzialny w diecezji za redakcję kalendarza liturgicznego zwracam się uprzejmie do Kongregacji z prywatnym pytaniem, czy przywołana powyżej praktyka jest akceptowana przez Kongregację. A jeśli nie, czy Kongregacja zamierza wydać w najbliższym czasie dokument, który porządkowałby niniejszą kwestię. Z poważaniem
Ojciec Corrado Maggioni (podsekretarz Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów)

W odpowiedzi uzyskał następujące pismo:

Wielebny Ojcze
W odpowiedzi na list, w jakim prosił mnie Ojciec o opinię dotyczącą zwyczaju robienia znaku krzyża na czole wiernych (dzieci i dorosłych), którzy nie mogą przystąpić do komunii eucharystycznej, przypominam, iż podczas Eucharystii nie należy wprowadzać gestów i słów nieprzewidzianych przez Ordo missae.
Dodatkowo zwyczaj ten może wzbudzać – pośród tych samych wiernych – różne opinie, które nie przyczyniają się do tworzenia jedności.
Korzystając z okazji, przesyłam głębokie wyrazy szacunku –
Oddany in dominio



Praktyka błogosławienia dzieci znakiem krzyża podczas rozdzielania Komunii Świętej jest zatem nadużyciem liturgicznym. Po pierwsze - szacunek dla Najświętszego Sakramentu wymaga, aby kapłan rozdzielający Komunię świętą, który na palcach ma cząsteczki Pana Jezusa, niczego nie dotykał zanim nie obmyje palców w naczynku zwanym vasculum. Wyraża się tutaj wiara, że Jezus jest obecny cały, nawet w najdrobniejszej cząsteczce konsekrowanej hostii. Po drugie - każda czynność liturgiczna ma swoje miejsce i znaczenie. Błogosławieństwo jest przewidziane na rozesłanie Mszy Świętej, a nie w czasie rozdawania Komunii. Traci się przez to czytelność gestów i znaków liturgicznych, przez które działa na liturgii Chrystus. Po trzecie - w obecnym czasie epidemii koronawirusa, bardzo nieroztropne jest tworzenie możliwości rozprzestrzeniania wirusa przez kontakt z tak dużą liczbą osób. 

Jeśli duszpasterze pragną indywidualnie błogosławić dzieci i dorosłych - odpowiedniejszym momentem, wynikającym ze struktury Mszy Świętej jest pieśń na zakończenie. Przypominamy też o pięknym zwyczaju błogosławienia dzieci przez rodziców, który mogą wykonywać w każdym czasie.  

Opr.

Ks. Piotr Spyra

Sekretarz Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego o Kurii Diecezjalnej w Zamościu. 

ZAŁĄCZNIKI:

Pismo do Kongregacji

Odpowiedź Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów